Drodzy Rodzice !
Zachęcam do podejmowania różnych form aktywności z dzieckiem w domu. Zapraszam do odwiedzania mojej strony, na której cyklicznie będę udostępniała materiały i ćwiczenia wspierające rozwój dziecka w różnych sferach, umożliwiające realizację programu i przygotowanie do podjęcia nauki w klasie pierwszej. Jeśli uda się wykonać dzieciom zadania w kartach, proszę o ich gromadzenie w teczce, którą dzieci przyniosą do przedszkola , kiedy minie zagrożenie epidemiologiczne. Będę zamieszczała informacje na temat stron, z których mogą Państwo pobrać karty pracy. Życzę dzieciom i Państwu przyjemnej zabawy.
Na początku zachęcam do zabawy w rymy, które kształtują świadomość dźwiękowej warstwy mowy, niezbędnej do nauki czytania , wzbogacają słownictwo dziecka. Rodzic czyta zdanie, a dziecko ma za zadanie dokończyć je rymującym się słowem, podanym w nawiasie.
"Wiosenne rymowanki"
Wiosenne słonko świeci, to bardzo cieszy.....(dzieci).
Bociany z daleka wracają i gniazda ....(zakładają).
Żabki wesoło kumkają, przed bocianem ...(uciekają).
Na polu słychać śpiew skowronka,
a na słońcu wygrzewa się czerwona...(biedronka).
Jaskółki wysoko fruwają, a wróble głośno....(ćwierkają).
18.03.2020 r.
Tematyka tego tygodnia "ZWIERZĘTA NA WIEJSKIM PODWÓRKU”
Dzisiaj proponuję wiersz "Na podwórku koło bramy” Hanny Łochockiej . Po przeczytaniu wiersza zadajemy dzieciom pytania i prosimy, żeby odpowiadały na nie całym zdaniem , a nie pojedynczymi wyrazami.
Przed przedstawieniem dzieciom wiersza, proponuję powiedziec dzieciom, aby go uważnie wysłuchały.
"Na podwórku koło bramy"
Na podwórku koło bramy wiodą spory cztery mamy.
Każda woła, że jej dziecię najładniejsze jest na świecie.
Mówi krowa: cielątko! Mówi owca: jagniątko!
Mówi świnka: prosiątko! A kobyłka: źrebiątko!
Lecz tymczasem dziatek czwórka już wymknęła się z podwórka
i na łączce sobie hasa w lewo, w prawo, hej hopsasa!
Podskakuje cielątko, a tuż za nim jagniątko,
podryguje prosiaczek, biega w kółko źrebaczek.
A z pobliskiej biegł zagrody hałaśliwy kundel młody
i ogonem raźnie machał, poszczekując: hau, hau, hau, hau.
Oj, umyka cielątko, oj, umyka jagniątko,
oj, umyka źrebaczek, a na końcu prosiaczek.
Jakie mamy spotkały się na podwórku?
Jak nazywa się dziecko krowy/owcy/świni/kobyły?
Co każda z mam robiła?
Dokąd wymknęły się zwierzątka?
Co robiły zwierzątka na łące?
Kto wystraszył zwierzątka?
Po omówieniu wiersza warto pokazać dzieciom na obrazkach zwierzęta dorosłe i młode.
Proponuję też zabawę w zdrobnienia
( mówi rodzic) duże cielę - małe ( mówi dziecko) cielątko
duży źrebak - mały ........
duże jagnię - małe.....
duże prosię - małe .....
duży szczeniak - mały.....
W związku z tym, że nie mogę udostepniać kart pracy zamieszczonych na stronach internetowych ponieważ sa zastrzeżone, proszę o wpisanie w Internecie: karty pracy zwierzęta i ich dzieci i pobranie, a następnie jeśli mają Pańswo taką możliwość, wydrukowanie dla dziecka wybranej karty o tej tematyce.
23.03.2020 r.
Nasza wędrówka po krainie alfabetu ( poznaliśmy: a, e, i,o, u, y ,b,c, d,k,l,m,n,p,r,s,t,w) zatrzymała się na literce ''G, g" i teraz kolej na zabawy z tą literką.
Rozpoczniemy od zmodyfikowanej bajki E. Szelburg- Zarembiny.
Goście w glinianym garnku
Kupił raz dziadek Gutek na jarmarku garnek gliniany.
Nic ten garnek nie robił, tylko nosił wodę.
Nosił garnek wodę rano, nosił wodę w południe, nosił wodę wieczorem.
Nosił garnek wodę w poniedziałek, nosił we wtorek i środę, nosił w czwartek, piątek i w sobotę. Nawet w niedzielę nie stał próżny.
Póty garnek wodę nosił, póki ucho się nie urwało.
Gdy się ucho u garnka urwało, dziadek zmartwił się.
Za głowę się chwycił. Ale cóż miał robić z takim garnkiem, co nie mógł wody nosić?
Wyrzucił garnek na śmietnik.
Leży garnek i leży.
Nudzi mu się. Przykrzy mu się. Smutno mu, że już do niczego niezdatny.
Aż tu leci mucha i bąk leci.
— Bzy–bzy–bzy! — śpiewają sobie. — Bzy–bzy–bzy! Strasznie im się chce tańczyć. Zobaczyli garnek gliniany do góry dnem przewrócony.
— Patrz — mówi mucha do bąka — dobra sala do tańca.
Niewiele więc myśleli. Frrr! do środka wfrunęli i tańczą.
Tańczą–tańczą, tańczą–tańczą... A tu:
Stuk! puk! stuka ktoś do garnka i pyta ciekawie:
— Kto tam tańczy?
— Bzy–bzy–bzy! Tańczy panna Burczyńska i pan Burczyński. A ty kto?
— Ja jestem znad rowu Rechotek.
— Prosimy do tańca!
Weszła żabka do garnka i tańczą wszyscy troje.
Tańczą–tańczą... Aż tu:
Stuk–puk! stuka ktoś do garnka i pyta ciekawie:
— Przepraszam, kto tam tańczy?
— Bzy–bzy–bzy! Tańczy panna Burczyńska i pan Burczyński. Tańczy znad rowu Rechotek. A ty kto?
— Ja jestem spod płota Skrobaczek.
— Prosimy do tańca!
Weszła myszka do garnka i tańczą wszyscy czworo.
Tańczą... tańczą... Aż tu:
Stuk–puk! stuka ktoś do garnka i pyta ciekawie:
— Przepraszam, kto tam tańczy?
— Bzy–bzy–bzy! Tańczy panna Burczyńska i pan Burczyński. Tańczy znad rowu Rechotek, tańczy spod płota Skrobaczek. A ty kto?
— Ja jestem pański Najadek.
— Prosimy do tańca.
Wszedł zajączek do dzbanka i tańczą wszyscy pięcioro.
Tańczą... tańczą... Aż tu:
Stuk–puk! stuka ktoś do garnka i pyta ciekawie:
— Przepraszam, kto tam tańczy?
— Bzy–bzy–bzy! Tańczy panna Burczyńska i pan Burczyński. Tańczy znad rowu Rechotek i spod płota Skrobaczek. Tańczy pański Najadek. A ty kto?
— A ja jestem pański Ubiorek.
— Prosimy do tańca!
Wszedł lisek do garnka i tańczą wszyscy sześcioro.
Tańczą–tańczą! Tańczą–tańczą! Tańczą–tańczą!
A wtem idzie ktoś spod lasu.
Człap–człap! stąpa ciężko, aż drży pod nim ziemia. Sap–sap! sapie głośno. — U–uff — powiada groźnie. — U–uff!
Zatrząsł się garnek gliniany do góry dnem przewrócony, zadygotał.
— Hej! hej! — pyta gruby głos. — A kto tam w glinianym garnku tańczy? Kto?
Z glinianego garnka Burczyńska i pan Burczyński. Tańczy znad rowu Rechotek i spod płota Skrobaczek. Tańczy pański Ubiorek i pański Najadek. A ty kto?
— A ja jestem Miś Dusiciel i was wszystkich zaduszę, ot co!
Tu niegrzeczny Miś palnął łapą w garnek. Ale nikogo nie zadusił, bo gliniany garnek pękł na dwie połowy i całe wesołe towarzystwo rozbiegło się na wszystkie strony.
Brzydki Miś nie wiedział, kogo gonić.
Chciał złapać muszkę i bąka, ale nie umiał fruwać. Chciał złapać żabkę, ale nie umiał dać nurka w wodę. Chciał złapać myszkę, ale nie umiał wleźć do norki. Chciał złapać zajączka, ale nie umiał skakać. Chciał złapać liska, ale nie umiał się skradać.
Tak więc wszyscy umknęli szczęśliwie: i panna Burczyńska z panem Burczyńskim, i znad rowu Rechotek ze Skrobaczkiem spod płota, i pański Najadek z pańskim Ubiorkiem.
Został tylko sam brzydki Miś, co nie umiał się ładnie bawić.
Zawstydził się i człap–człap! poczłapał z powrotem do lasu.
A garnek gliniany? Co się stało z glinianym garnkiem?
Po przeczytaniu bajki zadajemy dzieciom pytania na temat jej treści:
Co kupił dziadek na jarmarku?
Jak na imię miał dziadek?
Do czego służył garnek?
Kiedy nosił dzbanek wodę? ( w jakich porach dnia, w jakie dni tygodnia?)
Jakie zwierzęta tańczyły w dzbanku?”
Które zwierzątko przyszło pierwsze, drugie, trzecie...?”,
Jak bawiły się zwierzątka do chwili przyjścia niedźwiedzia?
Jak zachował się niedźwiedź?
A jak należy zachowywać sie w stosunku do innych?
Co mogło stać się z garnkiem?
Po omówieniu bajki prosimy dziecko, aby podzieliło wyrazy „garnek , Gutek ” na sylaby, następnie na głoski.Pokazujemy literę g, G małą i wielką, dziecko może ułożyć napisy: garnek , Gutek z wcześniej przygotowanych liter.
Warto pobawić się:
- w układanie litery np.z wykorzystaniem plastikowych nakrętek , sznurka, nitki, wałeczków z plasteliny itp.
- w pisanie litery ręką w powietrzu i na dywanie
- podawanie wyrazów, gdzie g wystepuje na początku i w środku.
Warto też utrwalić literkę wykonując różne ćwiczenia na kartach. Dużo ciekawych propozycji znajdziecie Państwo w Internecie, wystarczy tylko znaleźć odpowiednie na miarę możliwości dziecka i wydrukować.
Tu można zajrzeć : www.mama-bloguje.com ; EduZabawy.com; BystreDziecko.pl
20.03.2020 r.